piątek, 28 grudnia 2012

Zachcianka

Patrzyłem na nią.
Stała tyłem do mnie.
Podziwiałem jej falowane, długie włosy. Potem mój wzrok przenosił się na talię, a potem na nogi. Nawet nie wiedziała, jaką przyjemność mi sprawia stając pod światło.
Miała na sobie jedną z tych sukien, które wyglądają na skromne i idealnie zasłaniające ciało, ale ich luźny dół - jeśliby ustawić się pod dobrym kątem - prześwituje. 
I tak podziwiałem zgrabne, bardzo długie nogi Susan.
Odwróciła się w moją stronę, ale nie mogła mnie widzieć. W celu śledzenia Śmierciożerców, z których strony spodziewam się niewierności utworzyłem zaklęcie. Czar ten pozwala mi na podglądanie tego, co dzieje się w zupełnie innym miejscu. Więc ja siedziałem grzecznie w swojej komnacie, a moje oczy zajęte były oglądaniem pięknej Susan. 
Trzy kieliszki Ognistej temu nie chciałem przyznać się do tego, co do niej czułem. Teraz nie sprawiało mi to większego problemu. Nie darzyłem jej miłością, ale jej chciałem. Ot, taka zachcianka. 
Whisky zmieniła też to, że Susan pojawia się w mojej głowie już inaczej. Teraz nie była to tylko twarz. Oj, nie. Popuściłem trochę wodzę wyobraźni i zobaczyłem ją idącą w moją stronę. Uśmiechała się złowieszczo. Była coraz bliżej. Położyła swoją dłoń na mojej szyi. Patrzyła mi w oczy. Jej dłoń zjechała w okolice mojego obojczyka. Jej smukłe palce bawiły się moim kołnierzem. Delikatnie się pochyliłem i...
- Panie? - zerwałem się jak poparzony. Obraz z Sali Obrad znikł, a ja odkryłem, że miałem zamknięte oczy.
- Dlaczego wchodzisz bez pukania? - warknąłem.
- Ależ, Panie, pukałem. Ale nikt nie odpowiadał, więc chciałem sprawdzić czy nic się...
- Dobrze, nieważne. Po co przyszedłeś?
- Wszyscy już przybyli do Sali Obrad na zebranie. 
- Jakie..? Ach, tak. Już idę. Odejdź. 
Rzuciłem na siebie zaklęcie, które pomagało mi trochę trzeźwiej myśleć i wyszedłem z gabinetu.



Riddle się spóźnił. Byłam pewna, że chował się gdzieś w Sali Obrad. Czułam jego spojrzenie. A jednak, wydawało mi się. Jestem przewrażliwiona.
- Usiądźcie. - Rozległ się tak uwielbiany przeze mnie głos.


******************
Ta notka jest krótka, chciałam się w niej głownie skupić na uczuciu Toma do Susan. Obiecuję, że jutro albo pojutrze dodam coś baaaaaaaaaardzo długiego.
I co sądzicie? Podobają Wam się notki? Błagam, zostawiajcie komentarze :D
Pozdrawiam :)

4 komentarze:

  1. Hej! :D
    Jestem NikuraKat z bloga bellatrix-hogwart.blogspot.com .
    Dziękuję Ci, że napisałaś! Nie chodzi mi o jeden komentarz więcej, ale o to, że w końcu znalazłam opowiadanie o Tom'ie Riddle'u :D Bardzo przyjemnie czytało mi się ten rozdział, dodałam się też do obserwatorów ^^
    *
    Jeśli chodzi o mój szablon... zrobiła mi go znajoma, która prowadzi bloga z szablonami:
    http://szablonynaglowki.blogspot.com/
    Możesz tam pooglądać inne jej prace, i także zamówić sobie szablon.

    Mam nadzieję, że pomogłam!
    Pozdrawiam,
    NikuraKat

    OdpowiedzUsuń
  2. Słuchaj, nie przejmuj się tym, że masz tak mało komentarzy!
    U mnie było to samo... Miałam wcześniej bloga na onecie, i go przeniosłam na blogspot. Odchodząc od tego. Każdy kiedyś zaczynał, i jak to moja znajoma powiedziała : Nie od razu Kraków zbudowano. Z początku jest mało komentarzy, odwiedzin - w sumie, prawie w ogóle. Potem ludzie zaczną wchodzić na twojego bloga, czytać go, obserwować i komentować - ale musisz trochę poczekać :D U mnie to trwało ok. dwa miesiące :D Tak więc tym się nie przejmuj :)
    *
    Od razu, skoro już jestem. Wiem, że to zależy od ciebie, ale z początku nie podejmuj się ocenom twojego bloga bo na tym stracisz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, czasem tak jest :) Musisz po prostu zacząć czytać i obserwować inne blogi, wtedy też dać linka do swojego i zachęcić do czytania - to proste.
    *
    Z ocenami... Ja żadnych błędów nie wyłapałam, więc się nie martw. Ale chodzi o to, że po prostu na ocenialniach wyżywają się na innych, szczególnie na takich blogach ze słabą grafiką, tematyką i wgl...

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham Riddlowe pairingi : D !
    I Ginny / Lucjusz : )
    Ciesze sie, ze jednak trafilam na jakis inny. Twoj jest nietypowy.

    OdpowiedzUsuń