Moi kochani Czytelnicy! Mam do Was ogromną prośbę!
Wzięłam udział w konkursie na opowiadanie organizowanym przez chomikuj.pl i interia.pl. Bardzo zależy mi na zajęciu jakiegoś miejsca. Potrzebuję głosów. Nie zaważą one nad ostatecznym wynikiem, ale są bardzo istotne. Jeśli moglibyście, bardzo Was proszę o zagłosowanie tutaj: http://chomikuj.pl/konkurs_literacki/zgloszenia
na opowiadanie pod tytułem "Beck".
Z góry Wam bardzo dziękuję!
P.S. Następny post, jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, pojawi się jutro lub pojutrze.
Kocham Was! :*
sobota, 14 września 2013
niedziela, 1 września 2013
Maszyna
- Świetnie, panie Malfoy, świetnie. Mamy już prawie wszystkie składniki. Został tylko jeden. Ktoś może wie jaki? - Profesor Slughorn miał dzisiaj naprawdę dobry humor. W przeciwieństwie do mnie.
- Wyciąg z Błotnicy - mruknęłam pod nosem. Kto jak kto, ale Slughorn słyszał każde moje słowo. Uwielbiał mnie.
- Wspaniale, panno Falcon! Ty i pan Malfoy zdobywacie łącznie pięćdziesiąt punktów dla Slytherinu! - Punktami dla Domu Węża to on nigdy nie skąpił. Scorpius chciał mi przybić piątkę pod stołem, a ja spojrzałam na niego jak na przyszłą ofiarę. Znał ten wzrok. Był jedyną osobą oprócz moich rodziców i siostry, która wiedziała o Klątwie. Wiedział, że w dni nowiu lepiej nie próbować mnie rozśmieszać, bo mogę pokazać zęby. Bynajmniej ie w uśmiechu.
Slughorn cały czas gadał coś pod nosem, a ja zabrałam się za robienie Eliksiru Śmierci.
Jako, że Malfoy był moim przyjacielem, a ja byłam mądra, tylko my dwoje wykonaliśmy go poprawnie.
*********************************************************************************
Leżałam sama w dormitorium. Wszyscy byli na kolacji w Wielkiej Sali. Ja nie musiałam już jeść tak często. Nie wiem dlaczego. Z każdym dniem jadłam mniej i byłam coraz rzadziej głodna. Zmieniałam się coraz bardziej. Moja moc miała niedługo zacząć miotać mną jak szmacianą lalką. Czułam to już teraz. Niedługo moje ciało okaże się zbyt słabe, by móc znieść siłę moich czarów.
Bałam się. Nie lubiłam bólu, a wiedziałam, że boleć będzie.
W najlepszym wypadku.
Trochę nudziło mnie życie w Hogwarcie. Przyzwyczaiłam się już do chowania się, motania klątwami, o jakich mało kto słyszał i łaszenia się do Toma. Właściwie, to najbardziej do tego ostatniego. Kiedy mieszkałam w Riddle Manor orzy każdej możliwej okazji dawałam nura pod jego ramię albo wieszałam mu się na szyi tak mocno, że gdy robiłam to z zaskoczenia to aż go ciągnęło w dół. Tęskniłam też za Cyzią. Co z tego, że była babcią mojego przyjaciela, i tak ją kochałam. Była taką moją konsultantko-stylistką i zarazem przyjaciółką. Tęskniłam za wszystkimi w Riddle Manor. Nawet za Greybackiem, którego początkowo nienawidziłam. Jak się go lepiej poznało okazywał się naprawdę fajnym gościem sypiącym żartami dwadzieścia cztery przez siedem.
*********************************************************************************
Nareszcie noc. Czekałam na nią od końca poprzedniej. Odkąd wróciłam do zwykłego szkolnego życia funkcjonowałam jak maszyna. W ciągu dnia wykonywałam tylko mechanicznie podstawowe czynności. Nocą, kiedy wszyscy już spali, wymykałam się przez okno (zalety posiadania skrzydeł) i szwendałam się po lesie.
A, właśnie, skrzydła. To jedna z moich nowych zdolności. Parę dni temu, kiedy wracałam od postaci testrala do człowieka, przemiana zatrzymała się w połowie i zostałam ze skrzydłami. I tak nauczyłam się rozkładać tylko skrzydła.
Tak właśnie spędziłam trzy miesiące.
W maju wszystko miało się zmienić.
******************************************************************************************************************************************************************
Dzisiaj krótko, ale nie zdążę napisać więcej. Nadchodzi rok szkolny i posty będą znacznie rzadziej, ale nie zawieszam. Do tego cały czas pracuję nad nowym opowiadaniem, niepotterowskim. Konkurs został zakończony, nie było żadnych zgłoszeń. Dementoka wykazała chęć wzięcia udziału, ale opisu nie dostałam :c Tak więc kończę i polecam Wam obejzrenie serialu 'Hannibal', bo warto. Lepsze od House'a :) Pozdrawiam :*
Subskrybuj:
Posty (Atom)